• Home
  • Blog
  • "Jesteśmy jak modowy Netflix." Case E-Garderobe, wypożyczalni online

"Jesteśmy jak modowy Netflix." Case E-Garderobe, wypożyczalni online

Moda zmienia się praktycznie każdego dnia, nowe trendy przychodzą i odchodzą (niektóre oczywiście wracają, inne  na szczęście odchodzą w niepamięć na zawsze). Nierzadko zdarza się, że nowa sukienka służy nam raz, a potem latami czeka na dnie szafy na kolejny „swój dzień”, który…często nigdy nie następuje. Dlatego coraz więcej konsumentów i konsumentek świadomie rezygnuje z zakupu rzeczy, które miałyby służyć im  tylko raz np. z okazji studniówki czy wesela. Kierują nimi względy ekonomiczne, ale również coraz częściej ekologiczne – sami amerykańscy konsumenci generują prawie 258 miliony ton odpadów rocznie (dane za 2014 rok), a duża część tych odpadów to miliony sztuk wyrzucanych tekstyliów.

 

Z jednej strony konsumenci są coraz bardziej świadomi odpowiedzialności, jaka spoczywa na nich w momencie decyzji zakupowej. Z drugiej – zamiłowanie do mody lub zwyczajna chęć podkreślenia poprzez strój wyjątkowości okazji powodują, że wertujemy sklepy internetowe w poszukiwaniu kolejnej nowej kreacji.

 

I tutaj pojawia się pytanie…

 

Internetowa wypożyczalnia sukienek: połączenie troski o środowisko z miłością do mody

 

Da się. Odpowiedzią są coraz popularniejsze wypożyczalnie online. Chociaż w Polsce wciąż kojarzą się raczej z karnawałowymi kostiumami, to jest to nowoczesne, ekonomiczne i zero waste’owe podejście do modnego wyglądu – na dodatek dostarczane bezpośrednio do naszych drzwi.

 

Wypożyczając zamiast kupować i wypożyczając zamiast wyrzucać, redukujemy tony odpadów tekstylnych wytwarzanych każdego roku, zmniejszamy też ślad węglowy i wodny.


Wypożyczalnia sukienek online

Źródło

 

Benchmark zza oceanu

 

Wypożyczalnie online od dobrych paru lat święcą triumfy w Stanach Zjednoczonych. Ostatnie badania przeprowadzone w USA wykazały, że 77% ludzi woli wypożyczać produkty niż je kupować, ponieważ jest to świetny sposób na zaoszczędzenie pieniędzy. W rezultacie, w ciągu ostatnich kilku lat, niszowe rynki wynajmu pojazdów, sukienek, sprzętu gospodarstwa domowego, sprzętu turystycznego itp., cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród klientów.

 

Do najpopularniejszych wypożyczalni z branży fashion należy Rent the Runway –  firma założona w 2009 roku, która rok temu dołączyła do grona unicornów, dobijając do 1 mld dolarów finansowania.

 

Rent the Runway zaczynała jako typowa wypożyczalnia sukienek online na szczególne okazje. Jednak to idea wypożyczania bardziej casualowych ubrań pozwoliła jej pozyskać uwagę i serca klientów z całej Ameryki. Przekuwając tę uwagę w system abonamentowy (89 dolarów miesięcznie za 4 sztuki ubrań i 159 dolarow za nieograniczony dostęp), zrealizowała cel, o jakim marzy wiele firm – lojalizację klientów i ich retencję. Dziś firma ma 100.000 aktywnych subskrybentów i wciąż rośnie.

 

Przykład Rent the Runway nie jest odosobiony. Trend “pożyczania zamiast kupowania” zmienia oblicze branży re-commerce. Samochody i moda to dwie kategorie wypożyczalni, które w ostatnich latach były szczególnie popularne – także dla inwestorów. Jednak firmy idące w kierunkuu wynajmu sprzętu, narzędzi, mebli, a nawet książek nie pozostają w tyle.

 

Popularnych kategorie produktów na rynkach wynajmu:

 

  • Mieszkania np. Airbnb
  • Auta np. Turo
  • Odzież np. Rent the Runway
  • Książki np. Cheg
  • Meble np. Cort

 

Wydaje się też, że nie jest to sezonowy trend. Badania pokazują, że większość użytkowników internetowych wypożyczalni, to osoby poniżej 35 roku życia. Młode pokolenie entuzjastów nowych technologii, podróży i… braku zobowiązań, wybiera pożyczanie zamiast kupowania, bo to bardziej praktyczny i opłacalny przy ich trybie życia sposób nabywania dóbr.

 

Z jednej strony, tego typu serwisy dają im możliwość korzystania z produktów (na przykład ekskluzywnych), bez konieczności ich kupowania; z drugiej pomagają zarobić*, wprowadzając niepotrzebne na co dzień rzeczy w obrót. Jest w także aspekt praktyczny, a mianowicie – wolne miejsce w szafie.

 

  Baza naszych klientek powiększa się z dnia na dzień – mówi Karina Sobis, właścicielka marki E-Grderobe. – Nasze stałe klientki wracają już do nas regularnie, a także zapraszają do E-Garderobe swoje przyjaciółki. Okazuje się, że trend eco i less waste jest bliski wielu z nam w różnych aspektach naszego życia. Coraz częściej zwracamy uwagę co jemy, a przede wszystkim – co kupujemy i jak zostało to wyprodukowane. Świadomość konsumentów w Polsce jest już na bardzo wysokim poziomie – podkreśla.

 

*Niektóre serwisy służące do wypożaczania przeobraziły się w marketplacy – użytkownicy mogą “wystawiać” swoje rzeczy do wypożeczenia.

 

Polskie E-Garderobe idzie śladem najlepszych

 

Odpowiedniki amerykańskich unicornów powstają też na naszym rodzimym rynku. Jednym z nich jest E-Garderobe – internetowa wypożyczalnia sukienek i innych kreacji (od sukienek przez spodnie, bluzki, spódnice po torebki) od najlepszych polskich i międzynardowych projektantów. Znajdziemy tam niepowtarzalne, stylowe propozycje zarówno na wielkie wyjście, jak i biznesowy brunch.

 

– W wypożyczalni chcę zaoferować Polkom możliwość noszenia wysokiej jakości kreacji o unikatowym designie – za ułamek ich rzeczywistej ceny – komentuje Karina Sobis. – Dzięki wypożyczaniu można mieć na sobie sukienkę wartą kilka tysięcy złotych, a zapłacić za nią tylko 100-250 zł.

 

E-Garderobe jest innowacyjną firmą z branży fashion, która daje swoim klientkom nową wizję posiadania. Jak czytamy na stronie, marka swoją ofertę kieruje do kobiet, które kochają modę i cenią wysoką jakość produktów, a jednocześnie chcą żyć less waste.

 

– Jesteśmy jak modowy Netflix, tyle, że w naszym wypadku w abonamencie są sukienki, a nie filmy – mówi właścicielka marki. – To zupełna nowość na naszym rynku. Na pomysł założenia wirtualnej wypożyczalni wpadłam podczas pobytu w Nowym Jorku. Mieszkanki tego miasta bardzo często korzystają z wypożyczalni – nie marnują czasu na zakupy w galeriach i jednocześnie są eko.

 

Aspektem prowadzenia wypożyczalni online, którego wcześniej nie poruszaliśmy są kwestie operacyjne. Innymi słowy – jak to zorganizować, żeby wypożyczalnia działała sprawnie, produkty docierały do klientów na czas, a ich ponowne przyjęcie na stan było tak szybkie, jak to tylko możliwe przy jednoczesnym braku utraty jakości? Jak przygotować się na to, że nasze produkty zawsze będą zwracane – zarówno pod kątem infrastruktury, jak i umów z kurierami i cashflow?

 

Logistyka dla E-Garderobe: jak to działa?

 


Logistyka dla wypożyczalni sukienek online

Screen ze strony E-Garderobe.com

 

Na stronie E-Garderobe klienci wybierają wymarzony model ubrania oraz datę jego dostarczenia. Opcje są dwie – wypożyczenie na 4 lub 7 dni albo przymiarka. W obu tych przypadkach Omnipack pakuje i wysyła wybrane produkty do klientów, a następnie obsługuje zwroty.

 

W zależności od terminu wybranego przez klienta, zamówienia wpadają do naszego systemu według priorytetów. Innymi słowy – zamówienia o najkrótszym terminie realizacji wpadają na górę kolejki. W ciągu 24 godzin kurier dostarcza zamówione produkty.

 

Najpóźniej 1 dzień przed końcową datą wypożyczenia, klient wchodzi w swój panel użytkownika i zamawia kuriera. Następnie wybiera godzinę odbioru przesyłki. Może również odnieść gotową paczkę do najbliższego punktu DPD w swoim mieście (do godziny 13.00).

 

Kurier zawozi produkty do pralni, a my je stamtąd odbieramy i ponownie przyjmujemy do naszego magazynu.

 

Częstym problemem wypożyczalni jest identyfikacja zwracanych produktów, które przechodzą z rąk klienta do kuriera, a następnie do pralni i magazynu. Dlatego jednym z najistotniejszych elementów całego procesu, który stosujemy z E-Garderobe są… metki.  Doszywane do ubrań specjalne etykiety są odporne na pranie i prasowanie. To nie tylko ekologiczne – nie trzeba przyszywać nowych metek – ale przede wszystkim wydajne. Nie trzeba za każdym razem odpruwać i doszywać nowej metki, a nasi pracownicy potrafią bez problemu zidentyfikować produkt i dopasować go do odpowiedniego zamówienia w systemie. Wszystko automatycznie jest przekazywane do centrali, która może 24/7 monitorować realizację kolejnych zleceń – zarówno wysyłek, jak i zwrotów.

 

– Bez outsourcingu logistyki do Omnipack, nie bylibyśmy w stanie tak profesjonalnie zorganizować wysyłek na czas do naszych klientek. Ponadto pozwolił nam zaoszczędzić koszty związane z zatrudnieniem nowych pracowników – przyznaje Karina Sobis. – Omnipack stoi również na straży kontroli jakości naszych rzeczy, tak aby zawsze wychodziły do naszych klientek w nienagannym stanie – czyste, wyprasowane, starannie zapakowane.

 

Przeczytaj także więcej na temat tego, czym charakteryzuje się logistyka dla branży fashion. Piszemy o tym w innym artykule na naszym blogu!

shareUdostępnij post

AntyKryzysowa Paczka Wiedzy

Darmowe materiały dla e-sklepów na Twojej skrzynce mailowej!

Zapisz się

Zobacz podobne

Nowy klient - Daquïni, marka dla aktywnych kobiet
Nowy klient - Daquïni, marka dla aktywnych kobiet

W produktach Daquïni ćwiczą kobiety na całym świecie - od Stanów po Japonię. Logistyka sklepu interne...

Czytaj więcej
Nowy klient: Jadłosfera, sklep ze zdrową żywnością
Nowy klient: Jadłosfera, sklep ze zdrową żywnością

Spożywcze sklepy internetowe potrzebują nowoczesnej logistyki: terminowych dostaw i w pełni kontrolow...

Czytaj więcej
Nowy klient: Gepetto, dizajnerskie drewniane okulary
Nowy klient: Gepetto, dizajnerskie drewniane okulary

Nosi je Kuba Wojewódzki, Maffashion, Szymon Majewski i Dawid Woliński. Niesamowicie stylowe, wykonane...

Czytaj więcej
Omnipack operatorem logistycznym HubStyle S.A.
Omnipack operatorem logistycznym HubStyle S.A.

HubStyle S.A., właściciel marek odzieżowych Sugarfree i Cardio Bunny podjął decyzję o outsourcingu op...

Czytaj więcej
Nowy klient: Balmora, młoda, polska marka odzieżowa
Nowy klient: Balmora, młoda, polska marka odzieżowa

Klienci fashion są często bardziej wymagający w kwestii estetyki, niż klienci innych branż. Zauważają...

Czytaj więcej